Turyści z dobrym wyborem

MS Aida Diva, cumuje przy Nabrzeżu Francuskim tylko kilka godzin. Zdążyłem zobaczyć statek i jeszcze walnąć selfie z rozwianą grzywką.

Pasażerowie wycieczkowca, głównie w wieku średnim+, zwiedzają Polskę. Grupy „autokarowe” jadą do Gdańska. Grupę „rowerową” (tak! statek ma na wyposażeniu piękne rowery elektryczne!) spotkałem  w Orłowie, w drodze na molo. Była też opcja „para hulaj-nożna” poruszająca się na trzykołowym czymś… Ci byli wolniejsi od rowerzystów ale z większą atencją przyglądali się Orłowskim willom. Wszystkich ich lubię, zamiast mórz karaibskich czy południa Europy, wybrali wietrzny Bałtyk i mają szansę dotknąć piękna miasta z morza i marzeń. Gratuluję Państwu – pasażerowie Aidy!