Na zdjęciu WŁA-55 gdy jeszcze płynął przez wydmy po stronie zatoki. Idąc na koniec cypla można go było spotkać po lewej stronie. WŁA-55 ukazywał się pasażerom statków z Gdyni, Gdańska i Sopotu dokładnie wtedy, gdy mijali główki portu. Stary kuter, którego losy wystarczyłyby na kilka lekcji historii, przetrwał II Wojnę Światową. Kuter
Tak będąc kilkulatkiem, mówiłem na widoczny na zdjęciach statek białej floty. Pamiętam, że ówcześni dorośli z uśmiechem słuchali tego dziecięcego nazewnictwa, a ja do dzisiaj nie widzę w nim nic błędnego. Tak, statek rzeczywiście jest katamaranem, tak nazywa się Opal co z resztą widać na fotkach i z pewnością napędza go jakiś opał.
Gdynia powstała z marzenia o niezależności i miała być dodatkiem do morskiego portu… Granice Polski w 1918 roku były bezlitosne. Położenie niepodległego kraju w tej części Europy oraz układ geopolityczny wokół, skazywał nowe państwo na gospodarcze uduszenie. Porozbiorowy zlepek ziem marzył o drzwiach do wolnego świata, a niezbędne
Wydaje się samotny, może nawet porzucony. W embrionalnej pozie, na krawędzi nabrzeża staje się niewidoczny. Jest postacią dla spostrzegawczych, w zaparzeniu na morze i port, można go nie zauważyć. A ja Was namawiam do uwagi – zobaczycie rzeźbę gdyńskiego artysty o pseudonimie „Tewu”, który swoje dzieła pozostawia w przestrzeni
Stoję na dawnej granicy Wolnego Miasta Gdańska – oryginalny kamień wyznaczający to miejsce przetrwał do dzisiaj. Po burzliwych obradach paryskiej konferencji, wolny Gdańsk miał zabezpieczyć prawa większości niemieckiej w mieście oraz umożliwić nowemu państwu polskiemu dostęp do portu morskiego. Historia pokazała, że nie udało się ani
Nasz świat jest globalny. Technologie otwierają możliwości pozyskiwania dóbr z każdego miejsca na ziemi. Masowa jest produkcja, to produkty są tańsze, a więc łatwiej dostępne. Współcześnie 90% światowego transportu odbywa się drogą morską. Rewolucja w sposobie przemieszczania sprawiła, że najróżniejsze towary przewozi się w