Melo na trójkącie

Przede wszystkim zazdroszczę, nie ma w Polsce drugiego akademika, który stoi na plaży. W modnym kurorcie już dawno byłby drogim hotelem dla bogatych turystów. Ale nie tutaj… W Gdyni najlepszą lokalizację w mieście otrzymali przyszli ludzie morza. Studenci Uniwersytetu Morskiego mogą założyć klapki, wyjść z trójkąta i już są nad zatoką. Tak, akademik przy Sędzickiego jest modernistyczna budowlą o kształcie prostokątnego trójkąta. Nie jestem architektem, więc trudno mi powiedzieć czy taki kształt budynku jest ergonomiczny i wygodny dla jego mieszkańców. Pewnie dyskusyjna jest również jego uroda. Ostry szczyt budowli wystaje ponad drzewa zbocza Kamiennej Góry i choć stracił swa przestrzenną dominację na rzecz gmachu Muzeum Marynarki Wojennej, to jednak jest dobrze widoczny od strony morza. Ja go lubię, w swym  siermiężnym niedopracowaniu, charakterystycznym dla architektury minionej epoki ma coś swojskiego.

Więc w trójkącie mieszkają studenci. Jak pisałem, mogą w klapkach wyjść na plażę. Mogą  próbować się uczyć, nie dając się rozpraszać widokowi zatoki tuż za oknem. Oczywiście mogą imprezować… Architektura budynku sprzyja integracji. Klatka schodowa akademika spływa kaskadowo przez wszystkie piętra wprost do hallu głównego zwieńczonego automatami z kawą i przekąskami. Tu piętro piąte może bawić się z parterem pod tym samym szkłem spadzistego dachu. Mieszkaliśmy z P. w jednym z pokoi gościnnych akademika na początku października.  Przyszli nawigatorzy, kapitanowie, mechanicy mościli się właśnie w studenckim domu na kolejny uczelniany sezon. Ku niezadowoleniu ochrony biegaliśmy po piętrach, tęsknie przypominając sobie nasze czasy studenckie. Od razu można było odróżnić pewnych siebie „starych” wyjadaczy z drugiego, trzeciego roku, od wciąż nieśmiałych pierwszaków. Ci, podobnie jak my z P., ciekawi przygód rozglądali się po piętrach i zafascynowaniem podziwiali widoki za oknami. Podobnie jak my, nie mogli uwierzyć, że jedną z najdroższych lokalizacji w Polsce mają za cenę domu studenckiego.

Po zachodzie słońca edukacyjny staż nie miał już znaczenia, a trójkąt ujawnił swoją kolejną cechę – jest mocno akustyczny. Piąte z parterem, drugi z trzecim, hall z automatami do kawy, dom studencki głośno i dobitnie inaugurował rok akademicki.

 

 

Rano, przed budynkiem spotkaliśmy przystojnego studenta w klapkach. Nie, nie wybierał się na plażę, ale  zaciągnąwszy kaca machem Marlboro, skomentował – na trójkącie musi być dobre melo…Gdynia – morze? logo